
- Rose jest twarda. Poradziłaby sobie. - Nie widziałeś, jak ...
- Rose jest twarda. Poradziłaby sobie.
- Nie widziałeś, jak cierpiała – odparła z uporem. –
Płakała.
- I co z tego? Wszyscy czasem płaczą. Ty również.
- Ale nie ona.
Cisza powstała z nieobecności oddechu jest najgłośniejszym dźwiękiem, jaki kiedykolwiek słyszałem.
Najlepiej pozbyć się wszystkich świątecznych słodyczy za jednym zamachem i jutro zacząć odchudzanie od nowa.
Sny to są właściwie filmy na własny użytek.
Przyjaźń ma cienie i blaski.
To chyba smutne, gdy nie ma się tego, co było, i tego, co będzie.
Tylko praktyczność ma sens.
Wszędzie tam gdzie jest światło, jest również cień.
Szczęście poznaje się po hałasie, jaki robi, odchodząc.
Płacz coś daje: płacz to ty plus łzy.
Pieniądz byłby bardzo głupim wynalazkiem, jeśliby go nie można było wydawać.