Dzisiaj słowa mnie nie lubią.

 Zawsze bałem się ciemności, mroku, który nie ma końca, czasu,
który nie ma końca w ciemności, tego, co w niej jest, porusza się,
widzi mnie i obserwuje, mimo że ja nic nie widzę, nie wiem,
przed czym uciekać i dokąd.

 To nie ból, lecz strach przed bólem zmusza człowieka do uległości.

 To, że czasem potrzebujemy pomocy, nie znaczy, że jesteśmy słabi.

 Człowiek poznaje siebie,
dopiero gdy pozna
własne granice.

 Każdy człowiek jest skończonym idiotą co najmniej przez pięć minut dziennie. Mądrość polega na tym, by nie przekraczać tego limitu.

 Kiedy był z nią, zawsze szeptał.

 "Miłość zniesie wszystko. Miłość przetrwa śmierć. Miłość nie lęka się niczego."

 Tak, nie wszyscy dorośli są dorosłymi naprawdę. Najczęściej są to po prostu dzieci, przeniesione w czasie o pewien odcinek.

 To sztuka wiedzieć, kiedy należy przestać.

 Człowiek bardzo potrzebuje kogoś, kto go bardzo potrzebuje.