Deszcze listopadowe budzą wiatry grudniowe.

 Nie jestem chory, tylko zmęczony. Zmęczony samotnością...

 Cierpimy bo czujemy, że dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian.

 Nigdy nie mów o prawie silniejszego. Jesteś na to zbyt słaby.

 Moje dziecko, jestem tu. To ślady moich stóp. Zostawiłem je, gdy Cię niosłem.

 Polityczni mówcy są jak automaty:
górą wrzuca się pół myśli,
a dołem wychodzi całe zdanie.

 Ucz swoje dzieci milczeć. Mówić nauczą się same.

 Sądził, że to nie szaleństwo, a intensywność przeżywania uczyniła ją zobojętniałą.

 Tyle ile dasz, Tyle dostaniesz. To jest bogactwo i to się liczy.

 Pytasz, jak będę cię kochał, więc ci powiem, że na pewno głośno. Tak, żebyś wyraźnie poczuła na ciele każdą literę - od K, poprzez O, C, H, A aż do M. Dopiero później, tuż przed snem, będę kochał cię delikatnie i półgłosem, by, jak zaśniesz, kochać cię nie do powiedzenia.

  Nigdy nie zapomnę jego definicji bohatera. Otóż Campbell powiedział, że bohater to zwykły człowiek, który "robi to, co najlepsze w najgorszych czasach". Oskar Schindler w pełni odpowiada tej definicji.