Zdajesz sobie sprawę, że trzymając mnie na dystans nie zmniejszysz ...
Zdajesz sobie sprawę, że trzymając mnie na dystans nie zmniejszysz mojego uczucia do Ciebie?
Życie już nie jest jej dolegliwością.
Jeśli prawdziwe jest powiedzenie: ile głów, tyle rozumów, to również prawdziwe: ile serc, tyle rodzajów miłości.
Z niczym nie należy przesadzać, także ze szczerością.
A jak wyjdzie śmiesznie? Ludzie się pośmieją i koniec. Wielkość nie boi się śmieszności.
A to pisanie do Ciebie przypomina dłubanie patykiem w nieskończoności.
Strzeż się maski człowieka, który nazbyt otwarcie chce ci ukazać swoje oblicze.
Ale może powinniśmy kochać to, czego nie umiemy pojąć.
- Co z tego, że ja cierpię. Nikt się tym nie przejmuje. Jestem wyrzutkiem. Nie liczę się dla nikogo. Bo kto chce się zajmować rozhisteryzowaną nastolatką. Zawsze wszystkich zawodzę. Już nikt mi nie został.
-Zapomniałaś o mnie. Ja nigdy cię nie opuszczę. Tego jednego możesz być pewna.
Laura jest narkomanką dwuznaczności.
Pewne rzeczy dzieją się niezależnie od nas.