Dotąd nie zdawała sobie sprawy, że zakochanie jest jak krok ...
Dotąd nie zdawała sobie sprawy, że zakochanie jest jak krok w przepaść: człowiek leci na łeb, na szyję i nigdy nie wie gdzie spadnie.
Możliwe, że jestem i byłem wariatem, ale nie chcę zamieniać tego na żadną przytomność.
Nie zawsze mów co wiesz,
ale zawsze wiedz co mówisz.
Przyjedź!
Wszędzie tam, gdzie Cię nie ma jest mi Ciebie za dużo.
Wariaci zwykle wierzą w to, co robią. To czyni ich potężnymi.
Pieniądz jest jak każdy inny wirus: przeżarłszy duszę, w której zagościł, odchodzi w poszukiwaniu świeżej krwi.
Szczęście jest tylko miłością, miłość jest szczęściem.
Idąc prosto przed siebie, nie można zajść daleko.
Miłość jest często silniejsza od rozsądku (...). Jest ślepa na wszelkie niebezpieczeństwa.
Żyjemy długo, bardzo długo i pracowicie, w przerwach pomiędzy intensywnymi momentami największego smutku – i także największej radości, żyjemy w ekstatycznych momentach,
lecz pomiędzy nimi trwają epickie przerwy.
W życiu najwięcej jest właśnie tych przerw, które, spragnione może następnej epifanii, lękające się następnej klęski, rozpościerają się między wielkimi i rzadkimi momentami jak łagodny płaskowyż, w wysokich górach. Póki znajdujemy się na płaskowyżu nie umiemy nigdy zgadnąć, co jeszcze się wydarzy, co przyniesie następne gwałtowne uderzenie życia. Nieraz myślimy, że nic się już nie wydarzy, że smutek nigdy się nie skończy. Ale na ogół mylimy się – zawsze przychodzi następny wstrząs,
czasem też następna radość. Zawsze przychodzi
kolejny rozdział, a w nim ukryte skarby –
żyjemy w chwili i w trwaniu.
Bo czasem miałem dość i siebie, jakby nie tyle świat mi tak ciążył, co moje własne istnienie.