
Słońce już wzeszło i siedzę przy oknie, zasnutym mgłą mijającego ...
Słońce już wzeszło i siedzę przy oknie, zasnutym mgłą mijającego życia.
To za tę kobietę z pustką w
oczach gotów byłbym umrzeć.
Więcej żona garścią niż mąż workiem przyniesie.
Istnieję po to, by czytać książki.
Milczenie to przyjaciel, który nigdy nie zdradza.
...ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu,
uczynkiem, a nie słowami.
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
Nigdy to takie ostateczne słowo.
Człowiek planuje, Bóg z tego żartuje.
Trzeba uważać z marzeniami, bo mogą się spełnić.
To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.