
Stare i oswojone nie znaczy gorsze (...) Czasem chciałabym, żeby ...
Stare i oswojone nie znaczy gorsze (...) Czasem chciałabym, żeby pewne rzeczy w moim życiu w ogóle się nie wydarzyły.
Z przyjemnością jadamy mięso, bo lubimy zwierzęta.
Mówiąc, że u Ciebie dobrze dajesz mi do zrozumienia jak wyśmienicie sobie beze mnie radzisz...
Powinniśmy dbać o to co mamy,
ponieważ możemy to szybko stracić.
Miłość to dotrzymywanie obietnic wbrew wszystkiemu.
Bluźnierstwo zniewagą okrywa jedynie tego, kto sięga po nie, by szydzić z innych.
Lepiej się nie zmieniać, niż stać się kimś, w kim nie rozpoznamy siebie.
Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Jak przypuszczam, prawdą jest,
że nawet diabły pogrążone we
śnie wyglądają jak anioły.
Miłość, którą zewnętrznie odtrącił, wbrew honorowi, sercu, wbrew własnej korzyści, teraz, gdy już dlań była niedostępna, opanowała wszystkie jego myśli.
Nagle zaczynam rozumieć. Igrzyska wciąż trwają.