
Wszyscy umieramy. Świat to tylko hospicjum ze świeżym powietrzem.
Wszyscy umieramy. Świat to tylko hospicjum ze świeżym powietrzem.
Wszyscy wiemy, że czeka nas śmierć, ale nikt w to nie może uwierzyć.
Żyje się chwilą, a czas jest tylko przezroczystą perłą wypełnioną oddechem.
Wciąż oszczędzając i oszczędzając na wszystkim, także i pragnienia tracimy.
Dobro każdy widzi inaczej.
Chcąc odzyskać młodość, trzeba tylko powtórzyć dawne szaleństwa.
Kiedy człowiek wie, co jest nie tak, ale czuje się zupełnie bezsilny, woli udawać ślepego, bo w ten sposób mniej cierpi.
Widzę to wszystko w jego oczach, widzę obietnicę nas. I to sprawia, że mu wierzę.
Kto okłamywał mnie teraz? Człowiek czy diabeł?
Im bardziej się starzeję, tym większego nabieram przekonania, że nie ma nic tak żałosnego, tak śmiesznego, tak absurdalnego i tak absolutnie cudownego jak człowiek…
I to jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać