
Moja jest ta cisza i sobą ją wypełnię... obszerną jej ...
Moja jest ta cisza i sobą ją wypełnię... obszerną jej przestrzeń do reszty zużyje... by w końcu w całości znalazła się we mnie.
A więc to prawda. Istnieje życie po śmierci. I jest takie samo. Ja to mam pecha.
Gdy wieją wichry zmian, jedni
budują mury, inni budują wiatraki.
Moim zwycięstwem jest to, że śmiać się mogę z kłamstwa
dawnych miłości i okrywać wstydem kłamliwe stadła - zobaczyłem tam piekło kobiet - i dozwolone mi będzie posiąść prawdę w duszy i ciele.
Trudno wypuścić z ręki coś czego człowiek się kurczowo trzymał. Nawet kiedy to coś jest najeżone cierniami. Może zwłaszcza wtedy.
No cóż...doszedłem do wniosku, że skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć.
Ściany mają uszy, ściany mają kamery cyfrowe.
Ten, kto jest dobry
w szukaniu wymówek, rzadko jest dobry
w czymkolwiek innym.
Kurczowo czepiamy się naszych fantazji, dopóki cena wiary nie okaże się zbyt wysoka.
Wystarczy tak mało, niedostrzegalny powiew wiatru, by sprawy lekko się przesunęły i to, za co jeszcze przed chwilą człowiek gotów był oddać życie, nagle ukazuje się jako pozbawiony treści bezsens.
Człowiek ma jednak niespożytą zdolność odradzania się na nowo.