
-No cóż...doszedłem do wniosku, że skoro i tak skończę w ...
-No cóż...doszedłem do wniosku,
że skoro i tak skończę w piekle,
to mogę po drodze zaszaleć.
Krótki wiersz o niespełnionej miłości
chodź
przepłyniemy sobie
przez palce
To co dobre każe na siebie czekać.
Nie masz pojęcia, jak ja
czasem cierpię, zupełnie
bez wyraźnego powodu.
Dzieci to też ludzie i kiedy są starsze, zaczynają podejmować własne decyzje...
Posiałaś wiatr to zbierzesz burzę.
Samotność, samotność aż do granic obłędu.
Stąd świat oglądam
okiem słońca.
Kiedy człowiek jest przygnębiony, nie może się nawet zastanowić.
Kto prawdę mówi, ten niepokój wszczyna.
Prześpię się i zapomnę; mam własne życie, własne smutne, łachmaniarskie życie już na zawsze.