Wiedziała, że to nieładnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogła ...
Wiedziała, że to nieładnie tak nienawidzić rodziców, ale nie mogła się powstrzymać.
Marzeń nie można zabić.
jesień już Panie a ja nie mam domu
i coraz trudniej o siebie (...)
Muszę znosić codzienny wschód słońca. To potworne. To nieludzkie.
Dobrze, że krwawiące ludzkie serce to tylko metafora, bo inaczej nasza planeta ociekałaby czerwienią.
Prawda, stojąc przed swą ogromną garderobą, wybrała buty z czarnej skóry na wysokich szpilkach – najodpowiedniejsze dla prawdy tak bezczelnej.
Lepiej się nie zmieniać, niż stać się kimś, w kim nie rozpoznamy siebie.
Wiem ile można cierpieć z powodu rzeczy, których inni by nie zrozumieli.
Jakiekolwiek byłoby źródło mej głupoty, jeszcze się nie wyczerpało
Głupiec jest jednak z czegoś zadowolony: zawsze jest zadowolony z siebie.
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz
z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.