-Puchatku? -Tak prosiaczku? -Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.
-Puchatku?
-Tak prosiaczku?
-Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.
...ludzie mają zdumiewającą zdolność popaprania sobie życia.
Przyjaźń jest jak słońce, jego istnienie jest niepodważalne, a jego blaskiem najlepiej jest się po prostu cieszyć, a nie na nie patrzeć.
Czasami cygaro jest tylko cygarem i niczym więcej.
Miłość to raczej coś, co przydarza się innym ludziom.
Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała? Zygmunt Freud przy niej nie wymyśliłby psychoanalizy, tylko odleciałby w opium albo faszyzm, obydwa antydepresanty były chyba ówcześnie legalne.
Kiedy się jest bogiem, nie trzeba się tłumaczyć.
- Dobra, powonieniem wracać do siebie - oznajmiłem.
- Stary! Przecież ty ledwo na nogach stoisz.
- Przecież siedzę.
- To wstań.
Gdy kochamy, kochamy po prostu, nie szukając uzasadnień.
Ci,których kochamy, nie umierają, bo miłość jest nieśmiertelna
Człowiek - to istota, która się do wszystkiego przyzwyczaja, i sądzę, że to najtrafniejsze określenie człowieka.