Prawda, jak dzikie zwierzę, jest zbyt silna, by pozostać w ...
Prawda, jak dzikie zwierzę, jest zbyt silna, by pozostać w zamknięciu.
Powinienem był. Sam do siebie. Tyle takich wyrzutów. Mógłbym budować z nich domy,
palić nimi w piecu, nawozić nimi ogród.
Prawda jest kobietą, albowiem prawda to piękno, a nie przystojność, myślał sobie Ridcully, gdy senat zajmował miejsca, pomrukując przy tym niechętnie. To dobrze tłumaczy powiedzenie, że kłamstwo może cały świat oblecieć, zanim prawda włoży buty. Musi przecież zdecydować, którą parę włożyć – pomysł, że kobieta z taką pozycją miałaby tylko jedną, wykracza poza granice racjonalnej wiary. Właściwie, jako bogini, ma na pewno wiele par i tyleż wyborów: wygodne buty dla prostych, domowych prawd, podkute i ciężkie dla prawd nieprzyjemnych, proste chodaki dla prawd uniwersalnych i może też jakieś klapki dla prawd oczywistych.
Czy mogę nienawidzić jego gniewu, skoro, tak dobrze wiem, skąd się wziął?
Łzy nie mają nic wspólnego ze słabością.
Każda droga jednak zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
Wszystko było przeczekiwaniem, a ja myślałam, że jest życiem.
Najlepszą zemstą jest ogromny sukces.
Mężczyźni są dziwnie ciekawi tego, co im boleść sprawić może.
Serca, które zapłonęły wśród przeszkód, giną w cichej przestrzeni.
Im więcej ktoś ma do stracenia, tym bardziej chce to zatrzymać.