
Nigdy nie jest za późno – pomyślała – nigdy, nawet ...
Nigdy nie jest za późno – pomyślała – nigdy, nawet na godzinę przed nicością nie jest za późno.
- Zasada numer jeden, jeśli nie chcesz, żeby ludzie dostali zawału - mówi.
- Jeśli ktoś cię nie widzi,
daj znać, że wszedłeś. więcej
Śmierć jest niewiarygodnie, niemierzalnie samotna.
Siedzimy zasłuchani i zauroczeni jak zawsze, gdyż dobre opowieści mają to do siebie, że ich magia nigdy nie blaknie.
Przynosisz tyleż radości, ile bólu. Radości, bo oto jesteś ze mną, bólu, bo nie potrwa to długo.
Już było źle, a sądziła, że może być dużo gorzej.
Błahostka, drobiazg na podobieństwo snu, a śmierć jest zakończeniem.
Pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.
Gdyby nie myśl o samobójstwie, już dawno bym się zabił.
Złe chwile są potrzebne, choćby po to, by docenić szczęście, gdy wróci. Jeśli wróci...
- Twoje żebro... - szepnęłam zaniepokojona.
- Do diabła z nim. - Wsparł się na łokciu i po chwili znalazł się nade mną. Jego nagi, owinięty bandażem tors napierał na moją pierś. - Mam teraz problem z inną częścią ciała. - Uśmiechnął się uwodzicielsko i pocałował mnie namiętnie.