Tak, będzie żyć, choć wypłacze wiele łez. A mimo to ...
Tak, będzie żyć, choć wypłacze wiele łez. A mimo to warto żyć...
W miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema osobami.
Przyjedź!
Wszędzie tam, gdzie Cię nie ma jest mi Ciebie za dużo.
Udany związek wymaga wielokrotnego zakochiwania się ciągle w tej samej osobie.
Jedyną rzeczą, której należy się lękać, jest sam lęk.
To w porządku kochać kogoś bez wzajemności, dopóki ten ktoś jest wart miłości. Dopóki na nią zasługuje.
Bluźnierstwo zniewagą okrywa jedynie tego, kto sięga po nie, by szydzić z innych.
Tajemnica daje możliwość ewaluacji.
Gdybym postawił sobie za cel otwieranie oczu, zostałbym pieprzonym okulistą.
Moja miłość miała na imię Tanja. Była Niemką o słowiańskim imieniu. Skąd u jej rodziców taki wschodni sentyment? Czyżby słabość do wspólnej polityki (pakt Ribbentrop–Mołotow…)? Już samo jej imię, Tanja, nosi w sobie nutę nostalgii jak rosyjskie piosenki o tęsknocie i samotności, jak stepy akermańskie, jak mickiewiczowskie: „(…) jedźmy, nikt nie woła…
Nie ma życia bez śmierci - takie jest prawdziwe znaczenie yin i yiang.