
Hej miłość, wypierdalaj z mojego domu Mówiłem ci to tysiąc ...
Hej miłość, wypierdalaj z mojego domu
Mówiłem ci to tysiąc razy
Bo mój mózg mówi mi, że jesteś niebezpieczna, a mój brzuch mówi, że jesteś po prostu zbyt trudna do znalezienia
Z jednej strony bywamy nieprzewidywalni i ranimy się własnym egoizmem, a z drugiej - potrafimy w trudnych chwilach obudzić w sobie tyle miłości dla bliskiej osoby, gdy tylko ktoś z nas jej potrzebuje...
Jeśli nie potrafisz powiedzieć nic pożytecznego, lepiej się nie odzywaj.
Z oceanu błogiej nicości trafiłam wprost na rozpędzoną karuzelę wrażeń.
Są tacy mężczyźni, którzy pojawiają się w życiu kobiety, by je dokumentnie spieprzyć na zawsze.
Za miłość warto zapłacić każdą cenę i nie należy jej rozmieniać na drobne.
Prześpię się i zapomnę; mam własne życie, własne smutne, łachmaniarskie życie już na zawsze.
Pytałam sama siebie, czemu tu wróciłam. Czy nie dość, że stare wspomnienia przedarły sioę przez pokrywające je blizny? Musiałam przyjechać tu, by ból stał się intensywniejszy?
Widocznie tak.
Tak, trzeba się liczyć z tym, ze będziesz płakała, jeśli pozwalasz się komuś oswoić. To chyba jest częścią oswajania.
Czasami życie naprawdę przypomina film.
Mnie trzeba oswajać latami przyjaźni lub szaleńczym opętaniem.