Potrzebne jej było nie moje ramię, a jakiekolwiek ramię. Potrzebowała ...
Potrzebne jej było nie moje ramię,
a jakiekolwiek ramię. Potrzebowała nie mego ciepła, a ciepła drugiego człowieka. Poczułem się winny, że ja to tylko ja.
Słuszna nadzieja wzlata na skrzydłach jaskółczych, czyniąc z królów – bogów, a z prostaczków – królów.
Czasem miłość wymaga nie tego, czego by się chciało, ale tego, co jest najlepsze.
Prawda, stojąc przed swą ogromną garderobą, wybrała buty z czarnej skóry na wysokich szpilkach – najodpowiedniejsze dla prawdy tak bezczelnej.
(…) niechętnie mówi się o swych brakach, inni to przecież robią za nas.
Zrozumienie to jedynie suma nieporozumień.
Niech wam się nie wydaje, że żyjecie zbyt krótko, by mieć coś do opowiedzenia.
Prawda to zjawisko lokalne. Jak mikroklimat.
Większość chłopców jest jak szczenięta. Urocze, o ile znają swoje miejsce, ale do zastąpienia
Jeśli jesteś mądry, troszczysz się o innych. A jeśli się troszczysz, to kochasz.
Jeżeli wygram, wszyscy uznają mnie za geniusza. Jeżeli przegram, będę wariatem. Tak pisze się historię.