
Wkroczyła w jego życie i do jego serca, jakby tam ...
Wkroczyła w jego życie i do jego serca, jakby tam właśnie było jej miejsce. I wtedy pomyślał, że - cholera - tak właśnie jest.
Jak zdefiniować nadzieję? To stan, w którym rodzą się marzenia.
Nie składam obietnic, których nie zdołam dotrzymać.
Im bardziej płaczę, tym słabsza się staję. Nie jestem już niczym więcej jak naczyniem na łzy, które nie przestają płynąć.
Potem uciekasz. Bo jedyną rzeczą gorszą od tego, że jej nie ma, jest to, że ty nadal tu jesteś.
Trzeba byłoby stu oczy, żeby je móc na wszystko przymykać.
Czasami po prostu nie było dobrych wyborów.
Bóg sprowadza do domu swoje anioły wcześniej.
NIGDY to bardzo długo.
Nie ten jest biedny, kto posiada mało, lecz ten, kto pragnie więcej.
Cierpienie i ból są nieodłączne od rozległej świadomości i głębokiego serca. Myślę, że ludzie naprawdę wielcy zawsze muszą odczuwać na świecie wielki smutek...