
Nie wolno być zbyt spontanicznym. Nie wolno biec i wołać. ...
Nie wolno być zbyt spontanicznym. Nie wolno biec i wołać. Trzeba się zatrzymać, zamilknąć i pomyśleć, a najlepiej zapomnieć i nic nie czuć...
Obudziła się w najgłębszej głębi nocy, kiedy nie ma księżyca i godzina jest żadna.
Mówiąc, że u Ciebie dobrze dajesz mi do zrozumienia jak wyśmienicie sobie beze mnie radzisz...
Miłość nie jest miłością, jeżeli nie jest bezwarunkowa.
Wjeżdżam ekspresem Alzheimera do Królestwa Demencji.
Na życie bowiem, podobnie jak na obrazy, należy patrzeć z odległości czterech kroków.
Głupio rezygnować z leczenia tylko dlatego, że zastrzyki są bolesne.
Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku,
którego nie można wyrazić łzami. Nie można
go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać
żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca
jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
Ten pierwszy raz jest, by wymazać wszystkie Twoje wspomnienia innego mężczyzny.
Drugi raz będzie dla nauki. Nauczenia Cię, jak to jest być kochaną przez mężczyznę takiego jak ja. Tego nigdy nie zapomnisz.
Trzeci raz będzie dla przywiązania. Obiecuję, że tym razem to będzie koniec Twojego oporu.
Ale czwarty raz, ach, czwarty raz, gdy usłyszę Twoje wspaniałe jęki, ten będzie dla mnie, Dziewczyno. Za oczekiwanie i pragnienie, i za agonię oczekiwania na Ciebie. Tylko dla mnie.
Usuń ze swojego słownika słowo problem
i zastąp słowem wyzwanie. Życie stanie się nagle bardziej podniecające i interesujące.
Ludzie nie dzielą się na dobrych i śmierciożerców.