
Całe pokolenie Islandczyków wyrosło na dwóch rzeczach – amerykańskiej coca-coli ...
Całe pokolenie Islandczyków wyrosło na dwóch rzeczach – amerykańskiej coca-coli i polskim Prince Polo.
Jest mi nadal bliższa niż ktoś obcy, ale bardziej obca niż ktoś naprawdę bliski.
...nawet najnieszczęśliwsi ludzie mają małe nadzieje, swoje pociechy, które ściskają mocno, do utraty tchu.
Życie nie musi obfitować w wielkie wydarzenia. Codzienny obowiązek, prosty i niepozorny, wystarczy,
aby je upiększyć i uszlachetnić.
Złudzenie, bracie, lusterko do wabienia skowronków.
Kiedy nie można dodać dni do swojego życia, trzeba dodać życia swoim dniom.
Kocham Cię, i nie wiem, jak mógłbym przestać Cię kochać. Kocham Cię, nie wiedząc jak i dlaczego. Kocham Cię tak, bo inaczej nie umiem. Gdzie nie ma Ciebie, nie ma i mnie.
Prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
Prawda rzadko bywa romantyczna.
Wszystko, co warte zachodu jest przerażające.
Z oceanu błogiej nicości trafiłam wprost na rozpędzoną karuzelę wrażeń.