
A przecież kochałam, tak mocno, że byłam gotowa umrzeć dla ...
A przecież kochałam, tak mocno, że byłam gotowa umrzeć dla idei.
Kłamstwo obiegnie dookoła połowę świata zanim prawda zdąży włożyć buty.
Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego najbardziej trującego alkoholu na Ziemi.Chcę pięćdziesiąt butelek. Chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić.Chcę czegoś wszystkiego czegokolwiek jakkolwiek ile tylko się da by zapomnieć.
Wszystkie godziny ranią, ostatnia zabija.
Człowiek rodzi się, kocha i umiera nie na próbę.
Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo,
to nawet jak odejdzie na zawsze,
jego miłość będzie nas zawsze chronić.
Słowa są jak nitki, potrafiące gmatwać i plątać najprostsze obrazy, niczym niepokorna ręka losu.
Dzieci uświadamiają nam jak szybko mijają lata.
To, że coś przeżyłam, wcale nie znaczy, że poznałam tego znaczenie.
Jedyna rzecz, której można być pewnym na tym świecie, to tabliczka mnożenia.
Wypijmy za to, by zdrożały butelki po winie i wódce!