
Trzeba się zdobyć na odwagę, żeby uwierzyć.
Trzeba się zdobyć na odwagę, żeby uwierzyć.
Miałam w zwyczaju zapadać się pod ziemię jak świstak po każdym nieudanym związku. Nie potrafiłam tak po prostu otrzepać się i pójść dalej. Spróbować znowu. Mogła mi pomóc jedynie pokrewna, silna dusza, która pochyliłaby się nade mną, złapała za ramię i wyciągnęła z bagna apatii.
Odpowiedzi nigdy nie zjawiają się z okrzykiem Eureka!
Zdumiewa mnie dziś, jak wiele sobie dawaliśmy, gdy mieliśmy niewiele. Jak naturalne było, że się prosi, dostaje, dziękuje i odwzajemnia.
Książki są cudowne, bo po każdym przewróceniu strony napotyka się coś nowego, coś czego się jeszcze nie znało.
Prawdziwa wiedza to ta, która zostaje wyrzeźbiona w umyśle. Jak sakwa pielgrzyma, towarzysząca mu zawsze w wędrówce.
Musieliśmy grać kartami, jakie zostały nam dane, wszyscy.
Walcząc w bitwach mogliśmy wygrać.
Jest tyle prawd, ile ludzi.
(...) złość taka właśnie jest. Zaciska ci pięści i pozwala krzyczeć do woli.
Należymy do gatunku składającego słowa jak ryba ikrę, produkujemy więcej kultury, niż jesteśmy w stanie przetrawić.
Nienawiść to piekło, ludzie zamknięci z sobą w wiecznej nienawiści też.