
I byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie było takie smutne.
I byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie było takie smutne.
Ignorowanie to nie to samo, co ignorancja, taką postawę trzeba sobie wypracować.
Kiedy już trochę żyjesz na tym świecie, zaczynasz widzieć różne rzeczy.
Nie potrzeba słów tam, gdzie czyny świadczą same za siebie.
Najcenniejszych rzeczy w życiu nie zdobywa się za pieniądze.
Zaraz, zaraz. Haymitch uśmiecha się do mnie jak psychopata.
Cierpienie jest na pewno rodzajem sensu. Bezsens przecież nie boli. Bezsens jest obojętnością.
I tylko przyjdź.
Dotknij mnie czule
i przytul tak, abym
zapomniała o wszystkim.
Życie to wieczne ryzyko. Śmierć jest dużo prostsza.
Współczesnego człowieka niszczy pośpiech. Nigdy się nie zatrzymuje. A przecież tajemnicą szczęścia jest umieć czasem przystanąć.
Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do
ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.