Siła partii rządzącej wynika ze słabości opozycji.

 Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.

 "Z tą różnicą, że moje problemy są rzeczywiste. Zaczynam siebie nienawidzić za to, że nie umiem ich rozwiązać, a moje życie zależy od tylu osób. Czuję się niepotrzebny."

 Człowiek czuje, że dorósł, kiedy wie, że to, co dobrze wygląda, niekoniecznie jest dobre.

 Ludzie sądzą o wszystkim, nie wiedząc nic.

 Czy należy ratować róże, gdy płoną lasy?

 Z przyjemnością jadamy mięso, bo lubimy zwierzęta.

 -Tak się cieszę,że wróciłeś.
-Uwielbiam do Ciebie wracać.
-Uwielbiam Cię witać.

 Jak o czymś myślimy, nadajemy temu moc.

 Jakoś to będzie,
bo jeszcze tak nie było,
żeby jakoś nie było.

 Jestem zbyt nieszczęśliwa, żeby płakać.