Żyjemy dla ksiąg. Słodkie posłannictwo na tym świecie wydanym na ...
Żyjemy dla ksiąg. Słodkie posłannictwo na tym świecie wydanym na pastwę nieładu i skazanym na upadek.
jeśli chcesz mnie zatrzymać, wymów moje imię.
Mężczyzna nie może przez całe życie ukrywać swojego prawdziwego oblicza.
Wystarczyło mi twoje „cześć”.
Pragnienia są silniejsze niż moja wola.
Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu.
Jeden wybór może cię zmienić.
Jeden wybór może cię zniszczyć.
Jeden wybór pokaże, kim jesteś…
Opowiedziałbym wam tę historię do końca, ale boję się porzygać.
Książka nabiera swojego prawdziwego sensu wtedy dopiero, kiedy się wie, w jakiej sytuacji, z jakiej perspektywy i przez kogo została napisana.
Czasami wolałbym żyć samotnie i umrzeć w samotności. Tak by było fair.
Kiedy człowiek budzi się rano, natychmiast staje naprzeciwko nieprzeniknionego muru Wszechświata.