
Żyjemy dla ksiąg. Słodkie posłannictwo na tym świecie wydanym na ...
Żyjemy dla ksiąg. Słodkie posłannictwo na tym świecie wydanym na pastwę nieładu i skazanym na upadek.
Mogłabym go zabić, a on, nawet konając, nie pomyślałby o zemście.
Często wystarczy sekunda, żeby całe życie człowieka przewróciło się do góry nogami.
Wystarczy tak mało, niedostrzegalny powiew wiatru, by sprawy lekko się przesunęły i to, za co jeszcze przed chwilą człowiek gotów był oddać życie, nagle ukazuje się jako pozbawiony treści bezsens.
Człowiek to mały
punkcik we wszechświecie. Jednak dla innej osoby
może być całym światem.
Będę używać teraźniejszości i niech się stanie przeszłością, co minęło.
To bardzo stresujące.
Jakim cudem szesnastoletni
(lub siedemnastoletni, jak w twoim przypadku) ludzie mają wiedzieć,
co chcieliby robić przez resztę życia?
Diabeł stworzył po to młodość,
byśmy popełniali błędy,
a Bóg wymyślił dojrzałość i starość,
byśmy mogli za te błędy zapłacić.
Jakże piękny wydawał się świat, dopóki nie był prawdziwy...
Jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem.
Nie daj się nikomu zakrzyczeć, żyj bez strachu, a wygrasz.