
Układ przypadków to właśnie przeznaczenie.
Układ przypadków to właśnie przeznaczenie.
Jak to jest, że mogą w nim być dwa tak sprzeczne uczucia?
Wszyscy bohaterowie i złoczyńcy są tak naprawdę potworami.
Uciec, mianowicie, trzeba dokądś. Gdziekolwiek to jest.
Wszystko ma konsystencję oprócz mnie. Ja gdzieś zniknąłem.
Przyślij mi oręż w postaci stalowych serc.
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma charakteru, nie ma własnych myśli.
Szczęśliwe zakończenia nie wydarzają się same z siebie. Czasem trzeba na nie zapracować.
Człowiek niezmiernie lubi czuć się pokrzywdzony.
Bo przeszłość określa teraźniejszość.
- Co się robi, kiedy człowiek zaczyna się bać, że wszyscy go zostawią?
- Trzeba się postarać, żeby zostali.
- A jeśli to niemożliwe albo nie umie się tego zrobić? (...)
- Należy ich uprzedzić i samemu uciec, żeby nie trzeba było patrzeć, jak odchodzą.