
Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec.
Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec.
Trzeba czasem korzystać z życia, a nie pozwalać mu płynąć obok. Żyć chwilą!
Jeszcze pamiętam dobrze, co to znaczy być samemu, tak całkiem, i mimo że nie wyglądam na takiego faceta, co przejmuje się podobnymi sprawami, czasami jakoś tak robi się chujowo, tak szaro, buro i nijako, jakby ciągle w mojej głowie padał deszcz albo topniał śnieg i mieszał się ze żwirem dopiero co nasypanym przez posypywarki, jeden szlam bez żadnego koloru, bez niczego, w którym człowiek się rozpuszcza, w którym się tonie i nie ma za co się chwycić, i nie ma żadnej osoby, która mogłaby podać gałąź, żeby mnie wyciągnąć, i coraz bardziej wtedy czuję to wszystko, jak szlam wpada mi do ust, kiedy oddycham, całe je zakleja, jak czasami we śnie wchodzi przez przełyk do żołądka.
Kwiat, co dziś uśmiechem się ukłoni. Umrze jutro w waszej dłoni.
Dążąc wciąż ku dorosłości
marnujemy dar młodości
Nic nie jest tak proste jak się wydaje. Myślisz, że wszystko pójdzie łatwo, tak jak sobie zaplanujesz, ale czasami się nie udaje.
Lepiej widzieć częściej to złe niż wcale nie widywać dobrego
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Wiwat człowiek szczęśliwy! Bo takiego można nienawidzieć bez większych ceregieli.
Szczególną cechą świata jest to, że kręci się dalej bez względu na to, jakie spotykają nas nieszczęścia.
Błędy nie są od tego, żeby ich żałować, lecz żeby ich ponownie nie popełniać.