
Otwieram tylne drzwi i błagam świat, żeby podarował mi coś ...
Otwieram tylne drzwi i błagam świat, żeby podarował mi coś niezwykłego i podniecającego.
Mężczyzna, jak wiadomo, składa się głównie z żołądka.
Laura jest narkomanką dwuznaczności.
Poranne światło wibrowało w pokoju jak kurz, jak nieznośne przypomnienie o dniu, który był przed nią. Cały długi dzień. Całe życie.
Życie to gra hazardowa dla odważnych.
Cierpienie duchowe trudniej wyleczyć, niż cierpienie fizyczne.
Receptą na szczęście jest brak poczucia, że coś się nam należy.
Głupcy to jedyni ludzie na ziemi, którzy zawsze dostają to, co się im należy.
Największą rozkoszą nie jest sam seks, ale pasja, która mu towarzyszy. Wtedy seks tylko uzupełnia taniec miłości, lecz nigdy nie jest istotą sprawy.
Czy cos sie we mnie zmienia?
Ze juz nie potrafię dostrzec wlasnego cienia,
A Moje serce ma ciagle zle wspomnienia,
I opisze wlasne bicie serca bo trudne to nie bedzie bo juz powoli zanika,
I juz powoli moje cialo nie oddycha,
A Dlaczego? bo kazdy mnie od siebie odpycha,
A wy ciagle myslicie ze moj usmiech jest prawdziwy a tak naprawde jest falszywy...
Carpe diem. Chwytajcie dzień, chłopcy. Uczyńcie swe życie wyjątkowym.