Kiedy uczysz mężczyznę, … kształcisz jednego człowieka. Ucząc kobietę, kształcisz ...
Kiedy uczysz mężczyznę, … kształcisz jednego człowieka. Ucząc kobietę, kształcisz całą rodzinę.
Ten, kto nie zna języków, jest kaleką.
A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak.
Polubiła te grę- cierpienia mężczyzn podtrzymywały ją jak alkohol.
Bardzo wiele książek należy przeczytać po to, aby sobie uświadomić, jak mało się wie.
Im większa przyjemność ,tym wyższą cenę trzeba później zapłacić.
Zacznij uciekać,
a będziesz uciekać
zawsze.
Kobieta to układ biologiczny podtrzymujący przy życiu cię.
Moja miłość miała na imię Tanja. Była Niemką o słowiańskim imieniu. Skąd u jej rodziców taki wschodni sentyment? Czyżby słabość do wspólnej polityki (pakt Ribbentrop–Mołotow…)? Już samo jej imię, Tanja, nosi w sobie nutę nostalgii jak rosyjskie piosenki o tęsknocie i samotności, jak stepy akermańskie, jak mickiewiczowskie: „(…) jedźmy, nikt nie woła…
Miłość nie zdradza i nie oszukuje.
Wyglądaj jako kwiat niewinny, ale niechaj pod kwiatem tym wąż się ukrywa.