Gdyby nie myśl o samobójstwie, już dawno bym się zabił.
Gdyby nie myśl o samobójstwie, już dawno bym się zabił.
Jest w niej coś bezkompromisowego, jakaś porywczość, która kojarzy mi się z młodością.
Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
Los sprawi, że na zawsze będziemy razem.
Strach to suma tego, co jest i co może się zdarzyć.
Szczęście to suma, która się mnoży w tempie podyktowanym przez samo życie.
Cokolwiek człowieka spotyka - powinien zawsze się podnieść i dążyć naprzód, wciąż naprzód, przez całe życie.
Obawiam się, że kiedy moje marzenie się ziści, nie będę już miał w życiu żadnego innego celu.
Zniewoleniu towarzyszy pewna specyficzna forma wolności. Czasem wzięcie się w karby jest synonimem odpuszczenia.
Słabe drzewa upadają, by silne mogły się wybić. Jesz albo inni jedzą ciebie.
Nie od samego początku
Jest koniec widoczny.