
Czad! Też chcę przenośną czarną dziurę!
Czad! Też chcę przenośną czarną dziurę!
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi.
Cierpienie duchowe się wybiera.
Każdy związek ma swoją wartość: każde doświadczenie, które cię spotyka w związku z inną istotą ludzką - jest po prostu doświadczeniem. Stajesz się tym, kim jesteś, nieustannie ulepszasz siebie, aby przygotować się na podążenie za uczuciem. Czas poświęcony innym ludziom nigdy nie jest zmarnowany. Każdy związek czegoś uczy, każdy związek niezależnie od tego, jaki był ciężki, jak bardzo cię rozczarował czy jak szybko się rozpadł, ma swoją niezaprzeczalną wartość...
Młodość jest potwornie ciężkim przypadkiem i chyba nie ma nikogo, kto by z tego wyszedł bez powikłań.
Miłości nie da się poskromić.
Lepiej zaryzykować pocałunek i parę razy dostać po twarzy, niż w ogóle zrezygnować.
Jego ciało rozgarnia kotary spokojnego powietrza.
Za każdym razem dostawałem policzek od rzeczywistości. Od upartej, absurdalnej, powtarzającej wciąż swoje, przerażającej i niemożliwej do zaakceptowania, nie dającej się pojąć rzeczywistości.
Kochać człowieka, to znaczy mieć czas, nie śpieszyć się, być obecnym dla niego.
Jak mierzyć stratę? Jak liczyć, ważyć, oceniać smutek?
- I ja również poniosłem niejedną porażkę w życiu,
a mogą przyjść i inne. Ale nie wolno się poddawać,
trzeba walczyć. Zmagać się ze sobą i życiem,
aż nas ogarną ciemności śmierci.