
Oficjalnie była martwa. A bycie martwym stwarza pewne możliwości.
Oficjalnie była martwa. A bycie martwym stwarza pewne możliwości.
Prawdziwa miłość - to rozmowa, która trwa całe życie.
Koniec miłości nie daje o sobie zapomnieć.
Nawiedza snami. Nawiedza ciszą. Nawiedzani przez
upiory, stajemy się jak one. Życie dopływa. Słabnie tętno.
Nic cię nie rusza. Niektórzy to aprobują i twierdzą, że to leczy.
To wcale nie leczy. Martwe ciało nie czuje bólu.
W miarę posuwania się po osi czasu, szansa przeżycia spada w końcu do zera dla każdego.
Czekam, aż kiedyś powróci wszystko, czego nie przeżyłem.
Nie było przecież nic piękniejszego.
Nie sposób odwołać przykrych słów, choćby się ich potem żałowało.
Wynajdowanie sobie zajęć pomaga zamaskować to, jak się czujesz.
Udawać przed samą sobą,
że wszystko w porządku.
Tylko jak kładziesz się do łóżka,
to przestaję się sprawdzać.
Albo rano, kiedy się budzisz.
Ucieczka winnym czyni.
Słowa rzucone w gniewie mają złą moc powracania wtedy, gdy najmniej ich pragniesz.
Życie to bankiet i większość biednych frajerów głoduje na śmierć.
Nigdy nie widzimy błędów, które popełniamy, choć inni widzą je z daleka. Nie zdajemy sobie sprawy, jak nieumyślnie ranimy innych.