Czemu nie dajesz o sobie znać? Przestałeś mnie kochać? Nie, ...
Czemu nie dajesz o sobie znać? Przestałeś mnie kochać? Nie, jakoś nie mogę w to uwierzyć. A więc umarłeś...
Moje życie jest, jak moje włosy - trudne do ułożenia.
Upewnij się, że nie ścigasz cienia, który sam rzucasz.
Strzeż się maski człowieka, który nazbyt otwarcie chce ci ukazać swoje oblicze.
Chciałabym poznawać każdą porę roku w jego ramionach.
Jeśli jednak szczerość ma oznaczać wyrzeczenie
się własnego "ja", to jest to szczerość porażki.
Nic we mnie nie ma. Nic nie zostaje.
Kochać to woleć od innych, przedkładać ponad innych. To uczucie nie ma nic wspólnego z wiedzą, to coś w rodzaju zaślepienia.
I nagle okropne objawienie, które wszystko rozwala, ale jestem go absolutnie pewna i po którym już nic nie będzie takie samo: jeżeli bogaci nie są szczęśliwi, to dlatego, że szczęście nie istnieje.
Moja droga, każda kobieta to fortepian- tylko trzeba umieć grać.
Nigdy nie wyjdę za kogoś, kto nie kocha i nie akceptuje mnie takiej jaką jestem..