
Dałem Ci to, co miałem najcenniejszego.
Dałem Ci to, co miałem najcenniejszego.
Ktoś kto czeka na coś wyjątkowego nigdy nie czeka długo.
Nikt nie zrobił większego błędu niż ten, kto nic nie zrobił, bo mógł zrobić tylko trochę.
To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.
Bo tak naprawdę wszystko, co można zrobić, to kochać drugiego człowieka.
Często jest tak, że co cenne i stracone, po odnalezieniu jest inne, niż je zostawiłaś.
Rzeczywistość nie zawsze jest tym, czym się wydaje.
Zaprzeczanie jest jak Wersal – wyjątkowo trudne w utrzymaniu.
Nic nie jest już takie samo. Wszystko, co dawniej miało sens, zmienia się.
Jedna strona zawsze kocha mocniej.
To, że owa niejednakowość nigdy nie jest otwarcie komentowana, jest oszustwem, na które strony jednomyślnie się godzą.
Myślisz, że zło nas szuka? Wręcz przeciwnie. Gonimy je, aż nas złapie.