
Dożyłem bardzo sędziwego wieku , czasem wydaje mi się, że ...
Dożyłem bardzo sędziwego wieku , czasem wydaje mi się, że stało się to jakby za moimi plecami.
Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała? Zygmunt Freud przy niej nie wymyśliłby psychoanalizy, tylko odleciałby w opium albo faszyzm, obydwa antydepresanty były chyba ówcześnie legalne.
Słodkie życie – jak w Madrycie.
Podobno faceci muszą mieć swoje zabawki bez względu na wiek.
Gdy zaś inne stworzenia wzrok spuszczają w ziemię, człowiek otrzymał postać wyniosłą, miał nakaz patrzeć w niebo, twarz zwracać ku gwiazdom.
Pomysły moich powieści kryminalnych znajduję, zmywając. Jest to zajęcie tak głupie,
że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie.
Śmierć jest niewiarygodnie, niemierzalnie samotna.
Cierpimy, póki nas ktoś w końcu nie zrozumie.
Teraz nadeszła chwila zwrotna. Uratuję cię, uczynię doskonałym.
To nie słowa ranią, lecz sposób w jaki je wypowiadamy.
Jedyną rzeczą gorszą od tego, że o nas mówią, jest to, że o nas nie mówią.