
Myślę, że być szczęśliwym znaczy być przygnębionym, czuć satysfakcję, płonąć.
Myślę, że być szczęśliwym znaczy być przygnębionym, czuć satysfakcję, płonąć.
Czułam, że rozmazuję się w tym świetle jak negatyw jakiejś osoby, której nigdy w życiu nie widziałam.
Na tym polega problem z piciem. Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo.
"Z tą różnicą, że moje problemy są rzeczywiste. Zaczynam siebie nienawidzić za to, że nie umiem ich rozwiązać, a moje życie zależy od tylu osób. Czuję się niepotrzebny."
Człowiek to zwierzę towarzyskie.
Jeśli się martwisz jakąś rzeczą,
twoje cierpienie nie wynika z rzeczy samej
w sobie, lecz jest skutkiem sposobu,
w jaki ją oceniasz.
A to możesz w każdej chwili zmienić.
Jestem sama w sobie jedna i jedyna.
Jeśli mamy być razem, to w pełni. (...) Nie znoszę, gdy zamykasz się w sobie i udajesz, że nic się nie dzieje, nawet kiedy pytam. To mnie doprowadza do szału! Chcę wiedzieć co myślisz i co czujesz. Jeżeli nie potrafisz, to nie wiem, co mamy robić. Może to nie ma sensu.
Mimo wszystko, życie się dzisiaj nie kończy.
Ci, którym świat ucieka w przeciwnym kierunku, myślą, że wciąż idą naprzód.
Dwadzieścia pięć lat życia to w jego świecie całkiem niezłe osiągnięcie.