
Życie to skok na bungee, ale bez liny - i ...
Życie to skok na bungee, ale bez liny - i bez dna.
To, że jestem mną i nikim innym, jest jednym z moich największych walorów. Emocjonalne rany są ceną, którą płaci się za bycie niezależnym.
Błędy są wybaczalne,o ile nie popełnia się ich ponownie.
Każdy gdzieś jest, prawda?
Czas to największy skurwysyn... nic nie da wymazać.
Jedyne, co we mnie odżyło, to tony wspomnień. Nie żadna miłość. Wspomnienia zaś albo nie znaczą nic, albo znaczą wszystko, jak powiedział ktoś niespełna rozumu.
Najstraszniejsze są równania z wiadomą, której nie chcemy przyjąć do wiadomości.
Wyjaśnia się innym.
Sobie co najwyżej się sugeruje.
Ucieczka jest zawsze haniebna, ale czasem zbawienna.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Nienawiść zżera, paraliżuje i przeszkadza żyć.