
(...) jeśli się żyć pięknie nie może, należy przynajmniej pięknie ...
(...) jeśli się żyć pięknie nie może, należy przynajmniej pięknie skończyć.
Niektóre historie mają pozostać niedopowiedziane.
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty.
Kiedy Miłość jest prawdziwa, sprawy same się układają.
Poddaję się zdarzeniom, ale nie działam. Egzystuję, ale nie można powiedzieć, że żyję.
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.
Tylko jedno jest gorsze od kogoś, kto cię nie rozumie, mianowicie ktoś, kto rozumie cię doskonale, ponieważ nie można mu się wówczas poskarżyć, jak to źle być niezrozumianym.
Świat zagwizdał. Padał zardzewiały deszcz.
Człowiek jest geniuszem, kiedy śni.
Zrozumiesz, kim jesteś dzięki temu, kim byłeś.
Jeżeli jesteśmy do czegoś przyzwyczajeni, sądzimy, że nam się to sprawiedliwie należy. Postęp nie ma większego wroga niż przyzwyczajenie.