W zgromadzeniu kobiet najłatwiej o ...
W zgromadzeniu kobiet najłatwiej o mówcę, najtrudniej o słuchacza.
Kobieta nie musi poświęcać się za innych, aby była dobra. Kobieta nie musi być silna, aby była dobra. Kobieta ma prawo do słabości, ma prawo do łez, ma prawo do dzikiego, niewytłumaczalnego smutku. Ma prawo do złości, do frustracji, do niezrozumienia. Kobieta ma prawo być sobą. I ni cóż więcej, ni mniej.
Oni się Ciebie boją. Nie za bardzo wiedzą, co mają z tobą robić. Jesteś trochę za obrotna i trochę za pewna siebie. Ci chłopcy, bo przecież nie mężczyźni, dobrze sobie zdają sprawę, że bez nich u boku ty dalej dasz sobie świetnie radę. W ich oczach nie jesteś ani trochę słodka ani trochę niezdarna ani nieporadna. Po prostu Ciebie się nie da uratować z żadnej opresji i nie bardzo jak się da być księciem na białym koniu, superbohaterem. Nie chcesz udawać damy w opałach, ale powiedziałaś mi kiedyś, że nie chcesz być też dla kogoś matką w związku. Chcesz śmiałych decyzji, ogarniętego życia i pewności. Chcesz, żeby ktoś w końcu przejął choć na chwilę kontrolę.
Z siwą głową do kobiety, jak z jeżem do psa.
Nie będzie przyjacielem kobiety, kto może być jej kochankiem.
Łatwiej wyrwać psu wściekłemu kość niż poskromić starej baby złość.
Gdy kobieta długo w mężczyznach przebiera, zwykle najgorzej wybiera.
Kobieta jest pełna tajemnic i potęgi, które jest w stanie wykorzystać, gdy tylko zrozumie, że jest kimś więcej niż nieodłącznym tłem dla innych. Każda kobieta jest diamentem, który czeka only na swój czas, aby zabłysnąć.
Jeśli czasem Polka się Panu Bogu uda, to już mówiąc po prostu, klękajcie narody!
Kobieta każdego dnia pokazuje siłę swojej natury. Porównaj ją do lasu - zawsze odnawia światło i życie, mimo zniszczeń.
Przyzwoita niewiasta jest ukrytym skarbem i ten który go znalazł, lepiej żeby o nim nie mówił.