Kto ma babę na dyszlu, ...
Kto ma babę na dyszlu, a na licu złoto, czego diabeł nie może, niech się kusi o to.
Kiedy kobieta ma wiarę w siebie, nie boi się bronic swojej indywidualności. Wygląda jak chce. Ma własny styl. Swoja charyzmę. Swój niepowtarzalny urok. Mężczyzna chce czegoś, czego nie ogląda na co dzień. Nie w sensie ruda kontra blondynka. Chce mieć wyjątkowa kobietę, która myśli sama za siebie.
Kiedy się dama maluje, boską rękę poprawuje.
Nigdy już nie będę przepraszać za to jaka jestem.
Stare baby do porady, młode do uciechy.
Dawniej dziwiło mnie, że wiele naprawdę świetnych dziewczyn nie miało faceta. Teraz absolutnie im się nie dziwię. Wolą być same (nie mylić z samotne) nie dlatego, że nikt ich nie chce. Nie. Wolą być same, bo znają swoją wartość i nie chcą sobie schrzanić życia z byle dupkiem. Wiedzą, że zasługują na więcej…
Rychło się słaba zadyszy kobietka, gdy za nią w pogoń bieży miłość lekka.
Baba czego nie zrobi językiem, to krzykiem.
Kiedy baba chleb piecze, to się omal nie wściecze, a jak chusty pierze, to ją diabeł bierze.
Kobiety nie kłamią, ale szminkują trochę prawdę.
Kobieta nie jest jak kwiat, który raz zerwany więdnie. Kobieta jest jak dzikie zwierzę. Im bardziej ją gonisz, tym dalej od ciebie ucieka.