Nie ma ziela na babskie ...
Nie ma ziela na babskie wesela, nie ma rutki na babskie smutki.
Jednego w Tobie kompletnie nie rozumiem.
Dla wielu mężczyzn jesteś po prostu idealna. Masz swoje pasje, jesteś piękna, jesteś bystra, dążysz do wyznaczonych sobie celów. Byłaś z kimś, kto zupełnie nie potrafił Cię docenić i już wszystkich "kolesi" wpuszczasz pod wspólny mianownik. Powiem Ci, jeśli sobie uporządkujesz przeszłość, to szczerze - zazdroszczę komuś, w kim się kiedyś zakochasz.
Księża w ciążę nie zachodzą, ale księżniczki tak.
Dawniej dziwiło mnie, że wiele naprawdę świetnych dziewczyn nie miało faceta. Teraz absolutnie im się nie dziwię. Wolą być same (nie mylić z samotne) nie dlatego, że nikt ich nie chce. Nie. Wolą być same, bo znają swoją wartość i nie chcą sobie schrzanić życia z byle dupkiem. Wiedzą, że zasługują na więcej...
Kobieta - to nie tylko piękno. To mądrość, to wolność, to zaangażowanie. To niezależność i zdolność wyboru. Kobieta - to siła, która przekształca, zmienia i wprowadza sferę pozytywnych zmian.
Kobieta jest jak herbata w teabagu. Nie wiesz, jak silna jest, dopóki nie trafi do gorącej wody. Ale kiedy jest w gorącej wodzie, zaczyna swój prawdziwy proces transformacji i udowadnia swoją prawdziwą siłę.
Baba bez brzucha, jak garnek bez ucha.
Kobieta nie jest jak kwiat, który pleni się jedną porą roku, a potem więdną. Kobieta to drzewo, które wiecznie kwitnie.
Kobieta to piękna i skomplikowana istota. Próbuje zrozumieć siebie, a także nas, mężczyzn. Jest zarazem silna i niewinna, odważna, ale często skrywa swoje lęki. Szuka prawdy, ale potrafi kłamać dla dobra innych. Jest piękna, nawet kiedy płacze.
I pamiętaj, że jesteś piękna. Bo masz w sobie tę wyjątkowość, talent i serce. I mimo że czasem rozsypujesz się na drobne kawałki, to i tak jesteś piękna. Bo każda łza jest oznaką wrażliwości, emocji. Nieważne, że czasem krzyczysz do lustra, tupiesz nogą, gryziesz dolną wargę do krwi. Nieważne, że posolisz herbatę przez pomyłkę. Niedoskonałość sprawia, że kocha się jeszcze bardziej i pomimo.
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.