Kobieta luksusowa to taka, która ma własne konto. Jest niezależna ...
Kobieta luksusowa to taka, która ma własne konto. Jest niezależna finansowo.
Kobieta może być Twoim najgorszym wrogiem, najlepszym przyjacielem, prawdziwą miłością albo wredną jędzą. A to wszystko zależy od tego, jak ją traktujesz.
Nie interesuj się życiem drugiej osoby skoro postanowiłaś nie być jego częścią. (Chyba, że jest inaczej). Jeśli tak to wystarczy jedno słowo.
Jeżeli ktoś Cię mocno zranił, a Ty dałaś tej osobie drugą, trzecią, czwartą... szansę, urwał Wam się kontakt, a ta osoba po dość długim czasie przypomniała sobie o Tobie - daj spokój. Nie odpisuj, nie odbieraj, nic na tą osobę nie mów złego - przecież kiedyś była dla Ciebie najważniejsza, trochę szacunku (...) a w momencie przypadkowego spotkania, uśmiechnij się, pomachaj, bądź miły i nic więcej.
Jestem silną kobietą. Ale nie jest to kwestia predyspozycji osobowościowych ani kwestia wyboru, raczej życiowych doświadczeń. Urodziłam się delikatna i krucha. To życie ukształtowało mnie na twardą kobietę. Nadal z mojego wnętrza wylewa się wrażliwość i chłonę każdą komórką piękno tego świata, wzruszając się tysiąc razy na minutę, ale wiem, że jest to zaleta, a nie wada. Wiem też, że zawsze dam sobie radę w życiu. Czasem szybko pogodzę się z tym co mnie spotkało, a innym razem zajmie mi to dużo więcej czasu. Czasami przyjmę życiowe lekcje z pokorą, a czasem będę zbuntowana do granic możliwości. Ale wcześniej czy później - poradzę sobie. Trudności nie da się uniknąć. Jednak myślę, że najważniejsze jest żyć tak, żeby zawsze można było sobie powiedzieć: „Dałaś radę i zrobiłaś wszystko, co mogłaś, możesz być z siebie dumna".
Nie jestem nerwowa. Ja tylko żwawo i asertywnie reaguję na pieprzenie głupot.
Nie każda kobieta jest godna tego, by nazywać ją kobietą.
Kobieta ma tyle siły, ile pokazywać chce, a nawet więcej. Może szczyty gór przesunąć, ale jednocześnie jest delikatna jak piórko. Czasami chciałoby się, aby mężczyźni docenili to więcej.
Na cudze błędy patrzymy jak na cudze żony. Mamy z nich dużo więcej radości niż ze swoich własnych.
Nie jestem dziewczyną Twojego typu. Lubię czuć kiedy facet się stara i że jestem kimś a nie kimkolwiek. Lubię rozmawiać o pogodzie i o tym co u Ciebie słychać. Lubię być a nie bywać.
Trzeba uzewnętrzniać emocje, ptaszynko, w przeciwnym razie nabawisz się raka. Kobiety, które milczą, dostają raka.