U Sasów cudzołożnice wieszano a ...
U Sasów cudzołożnice wieszano a ciało palono.U Egipcjan obcinano jej nosa u Rzymian ścinano głowę.Obecnie gdy złapią cudzołożnicena gorącym uczynku wyśmiewają jej męża.
Nie mierz mężczyzny tym, ile ma, ale tym, co zrobił, aby to zdobyć. Bo mężczyzna to nie skarbiec, lecz orka - żarliwy kowal własnego życia.
Mężczyzna zawsze ma dwie opcje. Może albo być prawdziwym dżentelmenem, albo zwyczajnym chłopem. Wybór należy do niego. Ale pamiętaj, wybór nie określa, kim jesteś. To twoje czyny decydują o twojej męskości.
Kokieteria - sztuka uczynienia pierwszego kroku tak, aby mężczyźnie się zdawało, że to on go zrobił.
Najdroższa Luizo,
miłość od przyjaźni dzieli tylko skóra.
A skóra jest cienka...
To era, w której mężczyzna nie powie,
że przeprasza, że tęskni, że popełnił błąd. To era, w której mężczyzna wzdycha, wzrusza ramionami i mówi "trudno".
To era, w której mężczyzna nie powie, że przeprasza, że tęskni, że popełnił błąd. To era, w której mężczyzna wzdycha, wzrusza ramionami i mówi "trudno".
Mężczyzna, który jest pewny siebie i swojej męskości, nigdy nie będzie potrzebował zwalniać tempo czy zmniejszać swojej siły, żeby udowodnić swoją przewagę. Jego moc jest czymś, co nie jest narzucane, ale co naturalnie z niego wynika.
Nie ma takiej przeszkody, której mężczyzna nie pokona dla kobiety. Tysiące kilometrów, zdobycie fortuny, awans społeczny. Jeden dla oblubienicy pójdzie do piekła i wróci ze złotym runem w garści. (…) Bywają i tacy, dla których szczytem poświęcenia będzie wciśnięcie się w garnitur oraz wizyta u jej babci. Choćby wokalne popisy uprawiał dotąd wyłącznie na Galerze, będzie śpiewał radośnie kolędy i chwalił zakalec, który staje mu w gardle między Gloria a in excelsis Deo. (…) Każdy z nich robi to dla ukochanej, nawet jeśli wcale o to nie zabiegała. Warunek jest jeden: naprawdę mu na niej zależy. W przeciwnym wypadku – jeśli nie traktuje jej poważnie – nie podniesie ręki, by zgasić światło w kiblu, choćby włącznik znajdował się tuż nad jego głową.
Mężczyzna staje się mężem nie przez seks, nie przez wiek, nie przez zarobki, nie przez stopnie naukowe, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy stanowi dla kogoś bezpieczeństwo.
Mężczyźni mają w zwyczaju wychodzić poza sferę daną im przez naturę, nie akceptując ograniczeń. Staliśmy się arcydziełem ewolucji czysto przez przypadek, a mimo to znaleźliśmy metodę gry w tej grze o nazwie życie.