Nie wierz każdemu mężczyźnie, bo ...
Nie wierz każdemu mężczyźnie, bo to jest karmelek w truciźnie.
Mężczyźna jest jak miękka glina, którą można uformować w dowolny kształt, ale tylko do pewnego momentu. Po tym jest już tylko twardym kamieniem, który może zostać tylko pokruszony.
Człowiek nie jest do końca istotą ludzką, dopóki nie nauczy się i nie poćwiczy w sztuce bycia mężczyzną. Albowiem bycie człowiekiem oznacza przede wszystkim stawienie czoła przeciwnościami losu, przezwyciężanie przepaści pomiędzy tym, co się jest, a tym, czym się chce być.
To era, w której facet nie powie, że przeprasza, że tęskni, że popełnił błąd. To era, w której facet wzdycha, wzrusza ramionami i mówi "trudno".
Mężczyzna to przekleństwo dla siebie samego. Wie, że musi być silny, niezależny, niepokonany. A przecież człowiek jest z natury słaby, zależny, pokonany. Próbuje więc poradzić sobie z tym napięciem, ale to go niszczy.
Szczęściem kobiety jest przebywanie u boku mężczyzny, którego kocha.
Zabijać się... I dla kogo? Dla mężczyzny. A żaden mężczyzna, moja pani, nie jest wart, aby przez niego iść na potępienie wieczne.
To, co wyróżnia mężczyznę, to nie to, jak spędza dni pomyślności, ale jak zachowuje się w cierpieniu. Mężczyzna dzielny to nie ten, kto nie czuje strachu, ale kto potrafi zwalczyć strach.
Niektórzy faceci sprawiają że kobiety płaczą, inni że nie śpią po nocach. Są też tacy którzy sprawiają że kobiety nie mogą przestać się usmiechać - to są Ci właściwi.
Mężczyzna zawsze musi szukać okazji do demonstracji swojej siły, determinacji i woli walki. To nie jest egoizm, ale obowiązek narzucony przez naturę.
Kobieta jest twierdzą. Mężczyzna - jej więźniem.