Jeśli kochasz jakiegoś mężczyznę, to wtedy boisz się, że nie jesteś dość dobra dla Niego i że nie starczy Ci życia, by się nim nacieszyć. Ale to czujesz tylko wtedy, kiedy naprawdę kochasz.
Mężczyzna, który nic nie rozumie z kobiet, zostanie mężczyzną, który kompletnie nic nie zrozumiał. Mężczyzna musi zrozumieć naturę kobiety, żeby zrozumieć swoją własną męskość.
Dwudziestolatek kocha niekiedy jak szaleniec, ale czterdziestolatek kocha jak głupiec.
Dobre kobiety, chcą się podobać tylko temu jedynemu, a nie wszystkim facetom.
Mężczyzna to taki bóg, który ma lęki. Czy naprawdę chciałbym być inny? Czy naprawdę chciałbym być nieśmiertelny? Ja chyba nie. Ja chyba wolę być mężczyzną.
Mężczyzna jest bytem, który zawsze chce. Chce więcej, lepiej, silniej. I jest tak zbudowany, że nie zna granic możliwości. Jest niewyczerpaną studnią marzeń i ambicji.
Mężczyzna musi przez całe swoje życie kroczyć naprzód. Musi zawsze pukać do drzwi, przekraczać granice, przełamywać bariery. Musi zawsze robić kroki naprzód, niezależnie od tego, czy jeżeli je zrobi, znajdzie się na gładkim lodzie, czy na trudnym gruncie.
Jeżeli wciąż nie spotkałaś mężczyzny, u boku którego chciałabyś się zestarzeć, nie przejmuj się. Bez mężczyzny też się zestarzejesz. Może tylko później.
Mężczyzna jest jak dziecko, jedynym problemem jest to, że z wiekiem są coraz gorsi. W dojrzewaniu kobiet jest pewna elegancja, mężczyźni z wiekiem stają się bardziej prymitywni.
Mężczyzna powinien zabierać kobietę do miejsc, które jej obiecał. Szczególnie do tych, do których mieli dotrzeć nocą.
Przytuliłem Ją, a Ona pyta:
- dlaczego mnie kochasz?
- a dlaczego świeci słońce, Mała?
- bo tak musi być
- no właśnie.
