
Przytuliłem Ją, a Ona pyta: - dlaczego mnie kochasz? - ...
Przytuliłem Ją, a Ona pyta:
- dlaczego mnie kochasz?
- a dlaczego świeci słońce, Mała?
- bo tak musi być
- no właśnie.
Jesteśmy mężczyznami i naszym obowiązkiem jest dbać o kobiety, dzieci i innych, którzy mogą potrzebować pomocy. To nasza rola na tej planecie, aby chronić i służyć innym.
Mężczyźnie, który prawdziwie kocha, nawet siódme, nieszczęsne niebo, na które się wznosi, jest za nisko. Tak pisał Juliusz Słowacki, wielki poeta romantyzmu
"Tyle myśli mi w głowie siedzi,
tak jakby Bóg dawał mi wybór.
Czy słusznie? - to pytanie mnie więzi,
czy wiem co dobre dla mnie? chwila, postój.
Głęboki wdech, potrzebuje tego,
nie chce nikogo zawieźć jej, jego.
Zrobie co w mojej mocy, czy dobrze? nie gwarantuje,
jestem tylko człowiekiem, zrobie tak jak w sercu czuje."
Chłop potęgą jest i basta.
Często zauważyłem, że mężczyzna, który nie ma żadnej religii, nie raz ma trzydzieści sytuacji, w których desperacko mu jej brakuje.
Mając 40 lat stwierdza, że trzeba mu kogoś, kto wskaże drogę, pochwali go albo zgani: ojca. Autorytetu, nie władzy.
Świat cierpi na brak mężczyzn,
szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci.
Bo siła mężczyzny nie tkwi w ilości kobiet które uwiódł, ale w tym, ilu był w stanie odmówić dla tej jednej.
Mężczyzna to taki gatunek, który stoi na straży swojego wyboru. Stać na straży własnego wyboru - to znaczy brać na siebie pełną odpowiedzialność za swoje postępki, swój los.
Mężczyźni tak często myślą, że są gotowi, kiedy w rzeczywistości nigdy nie czują się gotowi. To jest pewne. Cały nasz szereg praw, przywilejów, obowiązków, obciążeń. Cóż, jest zupełnie inny.