
Czasami jak patrzę na mężczyzn, których kiedyś darzyłam jakimś uczuciem ...
Czasami jak patrzę na mężczyzn, których kiedyś darzyłam jakimś uczuciem zaczynam wątpić we własną poczytalność.
Świat bez mężczyzn byłby nudny. Wszystko mogłoby być idealne: wszędzie porządek, wszystko na czas, nikt się nie kłóciłby. Ale czy to by było życie?
Jedna dziewka przetrzyma i siedmiu parobków na lodzie.
Przez te wszystkie lata w związku nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Mimo upływu czasu, a może nawet właśnie przez to, trzeba codziennie dorzucać do pieca, żeby się żarzyło. Myśleć o tej drugiej osobie, robić drobne niespodzianki, dawać znak, że się kocha. Wszyscy mężczyźni, którzy budzą się rano, powinni pamiętać o tym, że tak jak idzie się do piwnicy sprawdzić, czy w piecu się jeszcze pali, tak samo trzeba podtrzymywać temperaturę między dwiema osobami. Myśleć, kombinować. I nie chodzi o przynoszenie kwiatów, to może być drobiazg, SMS. Ale ognia trzeba pilnować, to jest rzecz najważniejsza.
Mężczyźni są jak wino - niektóre zamieniają się w ocet, ale najlepsi z wiekiem stają się lepsi.
Wielu mężczyzn nie wie, czego chce, dopóki to nie zniknie. A potem nagle zrozumieją, że to było wszystko, czego kiedykolwiek pragnęli, ale jest już za późno.
Mężczyzna jest tylko tak silny, jak jest odważny. Odwaga nie polega na braku strachu, ale na umiejętności stawienia mu czoła.
Bohaterem jest mężczyzna, który wie, że świat nie jest dany raz na zawsze i że od niego zależy, w jakim świecie będą żyli jego potomkowie.
Człowiek nie jest wtedy kiedy uczy, ale wtedy kiedy sam się uczy. To jest jego czas, kiedy rośnie. Staje się mężczyzną. Dorośleje. Sam się kształtuje. Sam sobie wybiera ścieżkę.
Opiekuńczość mężczyzny wyzwala we mnie wielkie wzruszenie, które bardzo łatwo zamienia się w zauroczenie. Nie daj Boże odda mi on swój sweter, czapkę na uszy naciągnie, dłonie w dłoni ogrzeje! Nie daj Boże się zatroska, czy aby jadłam śniadanie, albo się bólem głowy zatrwoży! O, wtedy przepadłam!
"I kurwa rozpierdala Cie od środka,
chcesz znów swojego kotka?
Nic! Rozumiesz? Nic nie dostaniesz,
bo gdzieś po drodze zgubiłeś zaufanie.
Znów siłą próbujesz coś udowodnić,
była wierna i kochała - nie miałeś prawa zwątpić.
Ale co do Twojej lojalności, mam wątpliwości.
Nie będzie już nas, koniec moich granic,
Szkoda że nie zrozumiałeś, nie będziesz mnie już więcej ranić!"