Miłość bardzo przypomina torturę albo ...
Miłość bardzo przypomina torturę albo zabieg chirurgiczny. (...)Ona albo on będzie wykonawcą, czy katem; drugie pacjentem, albo ofiarą.
CZYTAJCIE :
Otchłanna dalekość, taka zimna i bezwładna.
To, co zamarza... wkońcu zastyga w bezruchu.
Więc brońmy się!
Módlmy się tymi słowami:
-Wszystko co pęikne, jest niekończące się.
Najcenniejsze są ludzkie dusze.
A chwila? Każda kolejna się zmienia...
Nigdy nie jest tak samo jak przed chwilą.
Bo życie toczy się do przodu.
W takim przypadku mówi się, "Nic nie trwa wiecznie"...
Ale ludzka dusza ma nadludzką moc,
Ona umie wsłuchać się w ciszę...
a wtedy, każdy czuje tylko miłość. Zachwycające prawda ?
Milość zawsze daje ciepło , jakakolwiek by nie była,
tylko trzeba ją dostrzec na ślepo, tak jak zrobiło się
to przed chwilą.
Doceńmy!
... są rzeczy, które jednak nigdy się nie kończą.
A w atmosferze krążą...
"Dusza ludzka jest nieśmiertelna".
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że patrzy się razem w tym samym kierunku.
W miłości nie chodzi o to, by trafić na tę jedną, jedyną osobę, ale też by spotkać ją we właściwym czasie. Czasem musi upłynąć wiele wody i dużo się wydarzyć, nim dwoje pasujących do siebie ludzi dostanie swoją szansę. (Agata Przybyłek)
Milczeniem zablokowaliśmy drogi do siebie. Nikt nie pomyślał o 'objeździe', więc każde z nas wyruszyło w innym kierunku. Do innych dłoni, ramion, ust. Może kiedyś spotkamy się w uczuciowym korku, ale nigdy nie dotrzemy do siebie.
Gdy znajdę w sobie choć jeden akt miłości, już nie jestem nędzą.
Każdego dnia staram się bardziej kochać Cię mniej.
Przegapiłem tę naszą miłość, jak pijany pasażer przesypia swoją stację. A kiedy się ocknie, to okazuje się, że był to ostatni pociąg
i nie ma już czym wrócić do siebie.
Witaj chłopcze, pewnie jesteś głodny. Miłością trudno się najeść.
Miłość jest jak wiatr, nie widzisz jej, ale czujesz. Przenika przez każdą barierę, kiedy jest silna i prawdziwa. Woła cicho, ale wyraźnie. Wielkość jej siły jest niewyobrażalna, a delikatność nieosiągalna.
Stara się pan kogoś za bardzo nie pokochać?
- Właśnie. Akurat w tej chwili się staram.
- Dlaczego?
- Z bardzo prostej przyczyny. Bo jeśli się kogoś za bardzo pokocha, człowiek staje się nieszczęśliwy. Strasznie cierpi. Moje serce może tego nie znieść, więc jak mogę, staram się jej nie pokochać.