Kobieta czy kocha, czy nienawidzi ...
Kobieta czy kocha, czy nienawidzi - nigdy w miarę.
Przypadkowa znajomość czasem
potrafi dać nam więcej szczęścia niż
ta, na którą czekaliśmy z utęsknieniem.
Kto unika miłości, jest chory.
Miłość odkrywa brata w tym człowieku, który w tym momencie nas mija...
Człowiek to nie worek treningowy, on ma uczucia w przeciwieństwie do Ciebie...
- Ty wiesz co ja robię?
- Wiem.
- I nie przeszkadza ci to?
- Pewnie, że mi przeszkadza - powiedziałem. - Ale wolno mi się w kimś kochać, nawet jak coś przeszkadza. Zawsze zresztą coś przeszkadza.
Małe zakochania są wszędzie, to z ich powodu robimy to, co robimy.
Nie była w jego typie, powtarzał to tysiąc razy, nie pomagało. Zaszła mu za skórę, weszła w krew. Utkwiła w nim. Oszołamiała go, a zarazem irytowała - dziwna niebezpieczna mieszanka.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Miłość ma swój własny język. Małżeństwo powraca do języka potocznego.
Związek dwojga ludzi to maraton.
Na starcie czujemy euforię, ale
potem brakuje oddechu i pojawia
się pytanie: biec dalej czy zejść z trasy?