Kochamy często drugich podług ich ...
Kochamy często drugich podług ich pozornej wartości. Bóg tylko według ich wartości rzeczywistej.
Jest taka miłość która nie umiera choć zakochani od siebie odejdą.
Co miłość rozpocznie - tylko Bóg skończyć może.
Uwielbiam słyszeć ‘jesteś moja’. Uwielbiam, kiedy z taką lubością to podkreślasz jednocześnie przyciągając mnie do siebie. To takie niesamowite: należeć do kogoś, być przez kogoś chcianym, być dla kogoś tak ważnym, że nie mógłby już bez ciebie zasnąć.
Całą noc przewracał się w łóżku,
myśląc o niej. Ponieważ ona całą
noc robiła to samo, można było
prawie uznać, że spędzili ją razem.
Kiedy się zakochasz, nic, co było wcześniej, nie jest już ważne, żadne wcześniejsze relacje cię nie interesują, nic nie może cię zatrzymać.
- Nie jest rzeczą łatwą stworzenie rodziny...
Młodzi ludzie często pytają papieża o to,
jak szczęśliwie żyć w rodzinach. - Chciałbym
zaproponować im trzy postawy, trzy słowa. To
trzy słowa, które mogą wam pomóc, aby przeżyć
życie małżeńskie, w którym występują trudności.
Te trzy słowa to: proszę, przepraszam i dziękuję.
Miłość bardzo przypomina torturę albo zabieg chirurgiczny. (...)Ona albo on będzie wykonawcą, czy katem; drugie pacjentem, albo ofiarą.
Każda kobieta zasługuje na kogoś, kto nazwie ją swoim skarbem, kto ją pocałuje, zatrzyma, nie pozwoli odejść, nie będzie jej oszukiwać, otrze łzy, kiedy płacze. Na kogoś, kto nie da jej powodów do zazdrości, ale sprawi, że to inne kobiety będą zazdrościć jej. Każda kobieta zasługuje na kogoś, kto nie będzie się bał pokazać swoim kolegom, że to właśnie ona jest tą którą kocha, ta dla której jest w stanie zrobić wszystko.
Budzeni pocałunkiem
wstają z łóżka właściwą nogą.
Zyć to znaczy okazywać wdzięczność za słoneczny blask i miłość, za ciepło i czułość, których jest tak wiele w ludziach i rzeczach.